Policjant pyta o niego w czasie kontroli drogowej, diagnosta co roku „znakuje” go nową pieczątką, a pracownik stacji demontażu pojazdów odcina jego róg po oddaniu auta na złom. To tylko przykłady sytuacji, w których kierowcy może się przydać dowód rejestracyjny. Od niedawna ten dokument ma nowy wzór.
Dowód rejestracyjny zawiera dane techniczne pojazdu, a także informacje o jego właścicielu/właścicielach. I to się nie zmienia. Nowy wzór dokumentu powstał bowiem w zupełnie innym celu – ma stanowić lepszą ochronę przed oszustami.
Wizualnie ciężko jest się dopatrzyć zmian w najnowszych wzorach dowodów rejestracyjnych. To dlatego, że kluczowe modyfikacje nastąpiły w… niewidocznej dla oka warstwie. Chodzi o zabezpieczenia, które mają stanowić dodatkową barierę dla fałszerzy. Wiąże się to m.in. z wykorzystaniem nowego rodzaju folii laminującej czy chemicznie zabezpieczonego papieru, a także z zastosowaniem dwutonowego znaku wodnego. Krótko mówiąc: celem wprowadzonych zmian jest to, by dowody rejestracyjne będą trudniejsze do podrobienia.
Nowe wzory dowodów rejestracyjnych dostaną kierowcy, którzy zgłoszą się po duplikat albo odwiedzą wydział komunikacji w celu rejestracji zakupionego pojazdu. Natomiast kierowcy, którzy posiadają stary typ dowodu rejestracyjnego, nie muszą robić dosłownie nic – te dokumenty nadal są honorowane.
I tu jeszcze jedna uwaga: mimo że zmiany weszły w życie z początkiem maja 2022 roku, to pewna grupa kierowców nadal może otrzymać jeszcze stare typy dokumentów. To dlatego, że Ministerstwo Infrastruktury zgodziło się na dalsze wydawanie przygotowanych już wcześniej (starego typu) blankietów. Może tak być jeszcze do 11 lipca 2022 roku.
Mimo że zmiany w przepisach, jakie zostały zastosowane na przestrzeni ostatnich kilku lat, nie obligują kierowcy m.in. do posiadania przy sobie dowodu rejestracyjnego, to czasem warto go jednak wrzucić do sakiewki na dokumenty. Może to na przykład przyspieszyć ewentualną kontrolę drogową albo ułatwić spisanie oświadczenia, kiedy dojdzie do drobnej stłuczki. Tu jednak ważna uwaga – niezależnie od tego, czy na miejsce kolizji wezwana została policja, czy nie, liczy się zdrowy rozsądek uczestników zdarzenia. Bo spisanie wspomnianego oświadczenia to nie wszystko. Jeśli jakiś pojazd nie nadaje się do dalszej jazdy, konieczne jest wezwanie pomocy drogowej. Przykładem mogą być pęknięta szyba, uszkodzone reflektory czy obluzowany zderzak. I choć pierwsza myśl może być taka, że są to usterki, które nie uniemożliwiają dalszej jazdy, to pomoc drogowa naprawdę jest tu konieczna. Inaczej, jeśli dojdzie do kontroli drogowej, policjant może nawet zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu.
Mimo że nowelizacja Ustawy Prawo o ruchu drogowym nie wymusza na kierowcy noszenia dowodu rejestracyjnego przy sobie, to są sytuacje, w których jego okazanie jest wręcz niezbędne. Ma to miejsce przede wszystkim podczas oddawania auta do miejsc takich, jak skup pojazdów. Wówczas dokument ten przydaje się do spisania umowy kupna-sprzedaży.
Co ważne, do skupu pojazdów przyjmowane są samochody w różnym stanie – także te uszkodzone, kiedy właściciel nie widzi już sensu ich naprawy, a których usterki notabene mogłyby się przyczynić do zatrzymania dowodu rejestracyjnego i zablokowania dalszej eksploatacji pojazdu.